Dojrzewanie
Kiedy dojrzewamy, ciężko do nas dotrzeć. Często odczuwają to nasi rodzice. Wkurzają, bo zabraniają. Denerwują, bo mówią jak mam żyć. Buntujemy się, ale to nie nasza wina, często miewamy też huśtawkę nastrojów. Wszystko bardzo łatwo może wytrącić nas z równowagi, zasmucić, zdenerwować albo bardzo rozzłościć. Próbujemy to opanować, ale się nie da. Wiemy, że to przez dojrzewanie, ale ta wiedza nam nic nie daje. Podczas dojrzewania w głowie wszystko się przekształca, myślimy inaczej, naszymi idolami nie są już rodzice. Teraz wypracowujemy swoje własne opinie na różne tematy i ciężko jest to zrozumieć naszym rodzicom, bo te poglądy nieraz mogą im się wydać absurdalne. Ale inne poglady to nie powód do złości, wiec może warto wszystko sobie wyjaśnić? Ważne jest też, aby zaakceptować siebie i przypuścić do siebie opinie innych. Oczywiście tylko te konstruktywne, bo z hejtu trzeba nic sobie nie robić. Często dotyka nas, nastolatków. Ale on jest nieważny. Ważne jest tylko to, co chcą nam przekazać np. rodzice, bo oni dbają o nasze dodob, choć może rzadko to widać z naszej perspektywy.
W razie pytań piszcie je w komentarzach, a ja chętnie napiszę do was znowu i rozwiąże wasze nastoletnie problemiki.